536 009 141 biuro@master-edu.pl
Kuba to dość niepokorny ósmoklasista. Był u nas na trzech kursach: z języka polskiego, matematyki i angielskiego.
Kuba znał wszystkich uczestników, nauczycieli oraz wszystkich sąsiadów wokół szkoły. Przyjeżdżał na rowerze, ciągle zziajany, jedzący w pośpiechu przed kursem, mający zawsze tysiąc spraw na głowie.
Jego opowieści, zawsze fantastyczne, z korytarza wkradały się na zajęcia i próbowały zagłuszyć Pitagorasa i Dziady.
Przechwalał się trikami ze ściągania na klasówkach, bo nauka nie szła mu za dobrze. I miał do niej stosunek oględnie mówiąc… obojętny.
Jakiś czas szukaliśmy przyczyny, bo chłopiec był sprytny, bardzo inteligentny i przebojowy.
Znaleźliśmy! W szkole nikt go nie chwalił. Chłopiec nie wiedział, że odnosi drobne sukcesy ucząc się ze zrozumieniem kolejnych działów matematyki czy pisząc coraz lepiej rozprawki. Po prostu NIKT W TEJ MATERII NIE DAWAŁ MU POCZUCIA SPRAWCZOŚCI. A u nas to zadziałało!
Drobnymi krokami, ale pokazaliśmy mu, jak wiele zależy od niego samego i jak wiele obszarów ogarnia nadzwyczajnie.
Kuba zdał egzaminy dużo ponad krajową średnią i dostał się do szkoły pierwszego wyboru, choć szczerze nie wierzył, że tak się to skończy.
Spotkaliśmy go niedawno. Pędził na rowerze, jak zwykle miał coś do załatwienia. Przez wakacje podrósł i miło było na niego patrzeć. Zatrzymał się obok nas i uśmiechnął… Nawet gdyby nic nie powiedział, wiedzieliśmy… dał radę, my tylko chcieliśmy dostrzec w nim potencjał!